„Julia i Romeo” z Truskawca

22.02.2019 | Filed under: Публікації

Bohaterami truskawieckiej tajemnicy byli znani w międzywojennej Polsce: Stanisława Wysocka (1877–1941) – sławna polska aktorka oraz Emil Zegadłowicz (1888–1941) – znany poeta i pisarz. Wysocka była córką warszawskiego litografa Juliana Dzięgielewskiego, zamężna dość nieszczęśliwie dwukrotnie: pierwszy raz z grającym zwykle role amantów aktorem Kazimierzem Wysockim, drugi z lekarzem Grzegorzem Stanisławskim, bratem wybitnego malarza Jana Stanisławskiego.

Emil Zegadłowicz był twórcą grupy poetyckiej „Czartak” i autorem głośnych w tym czasie skandalizujących utworów jak np. „Zmory” (1935) przez które stracił (1936) honorowe obywatelstwo rodzinnego miasta – Wadowic, przyznane w 1933 r. z okazji dwudziestopięciolecia twórczości. Żonaty w tym czasie z Marią Kurowską ziemianką, miał z nią dwie córki Atessę i Halszkę. Mieszkał w swoim dworku w Gorzeniu Wielkim pod Wadowicami. Twórczość często skandalizującego i antyklerykalnego poety, wysoce cenił najsłynniejszy mieszkaniec Wadowic – Karol Wojtyła – św. Jan Paweł II.

Wysocka wdowa od trzech lat, uległa fascynacją Zegadłowiczem w 1924 r. będąc bardzo popularną aktorką, której nadano nawet przydomek „nowej Modrzejewskiej”. Wysocka i Zegadłowicz ukrywali swój związek, a jego namiętność, zwłaszcza ze strony aktorki, znalazła odbicie w istniejących ponad 250 jej listach (w większości kilkustronicowych pisanych maczkiem). Niestety nie zachowały się odpowiedzi Emila. W listach Wysockiej jest wszystko: miłość, plotki, polityka i relacje z dnia codziennego.

Nie mogło w tych listach zabraknąć opisu życia w Truskawcu, gdzie aktorka przebywała dwukrotnie w latach 1927–1928. Pierwszy raz przybyła 20 lipca 1927 r. i zamieszkała w wilii „Hanusia” będącej własnością K. Madejskiej. W wysłanym do Zegadłowicza po kilku dniach liście pisze:

Drogi – od czterech dni jestem w Truskawcu – sprawiłam na sobie wrażenie owcy – która, idąc za owczym pędem – dostała się w tłum niepoczytalnych. Zjazd tu taki – że po kilkanaście osób dziennie wraca z powrotem – nie mogąc znaleźć pomieszczenia – chciałam i ja zrobić to samo – ale dokąd miałam wracać? Więc zgodziłam się wziąć pokój z jakąś panią, aby sobie czegoś poszukać – cztery dni trwało szukanie – cztery noce nieprzespane – bo ta pani (z Lublina, w dodatku) okazała się chrapiącą trąbą jerychońską – już byłam w popielatej rozpaczy, aż oto dziś znalazłam się w maleńkiej klitce – ale własnej – och, takie dnie dają w całej pełni odczuć słodycz samotności. Drogi – nie pisałam dawno – gdyż – (przedziwne dwa miesiące) przeszłam zatrucie – czym – doprawdy, nie mogę się domyśleć – gorączka – całe ciało pokryte wysypką.

Lekarz wmawiał we mnie raki – a ja raków na oczy nie widziałam – przypuszczam raczej, że to ziołowa kuracja Bogusławskiego zrobiła – to zdecydowało Truskawiec – już wszystko było zrobione z paszportem – dwa dni trzeba było zostać jeszcze w Warszawie – ale już nie miałam sił – tak ciągnęło do zieleni. Tutaj moc znajomych i aktorów, i potentatów rozmaitych – nawet Jowisz prowadza sam siebie (chodzi o Jana Lorentowicza – krytyka literackiego i prezesa PEN-Clubu).

Wszyscy twierdzą, że Truskawiec jest lepszy od Karlsbadu – ano, zobaczymy. Od siódmej rano piję Zosię – Marysię – Naftusię na ciepło – na zimno – z solą, bez soli – kąpię się – spaceruję – zjadam obiad i znów piję Naftusię – do Naftusi chodzą procesje – Żydów i księży aż czarno – dowód, że Naftusia jest skuteczna – myślę sobie – że Tobie by też to dobrze zrobiło – gdybyś mógł się wybrać bodaj na dwa tygodnie – zrób to – wyszukałoby się dla Ciebie pomieszczenie – teraz od pierwszego sierpnia będzie łatwiej – ładnie tu jest – panorama gór – lasy – powietrze dobre – chodzę dużo, bo trzeba mi stracić aż 6 kilo – daruj – że tak obszernie piszę o tych truskawieckich sprawach – ale to dla pijących Naftusię są one alfą i omegą życia – tu o niczym się nie mówi i nie myśli – tylko o kilach wagi – o żołądku – o wątrobie i tym podobnych akcesoriach. Chcę siedzieć w Truskawcu do 15 sierpnia.

Kolejny pobyt rok później – 18 lipca 1928 r. w wilii „Wanda”:

Dojechałam w sobotę o ósmej wieczór na poły żywa z upału i zmęczenia – wszystko mi się przeto wydało okropne – pokój – willa – po przespaniu przy dniu – wszystko się przeinaczyło – pokój bardzo miły – willa wysoko położona, przez co nie ma wilgoci i bardzo miła gospodyni – ta sama pani – u której mieszkał Staś Miłaszewski (…) Ze znajomych widziałam krytyka Adama Grzymałę-Siedleckiego i Franciszka (trudno ustalić, o kogo chodzi: mógł to być Franciszek Mączyński (1874–1947) – architekt, szwagier Wysockiej; Franciszek Siedlecki (1867–1934) – malarz, krytyk teatralny; bądź Franciszek Łukasiewicz (1890–1950) – muzyk, kierownik działu muzycznego Radia Poznań), ma przyjechać Lorentowicz – zresztą, ja sobie chodzę swoimi drogami – nie chcę widzieć nikogo. Dobrze jest tak z dala od wszystkiego – dobra jest przyroda – kot – takim malutkim człowieczkiem się czuję, że pod trawką schować się mogę – nie zazdroszczę tym krzykliwym Guliwerom.

10.08.1928 r. z tej samej wilii „Wanda” Wysocka pisała:

Pierwsze tygodnie leczenia były dość denerwujące i osłabiające – obecnie czuję się lepiej. Drugiego sierpnia przyjechali Tadeuszowie – Nula mieszka ze mną, Tadeusz oddzielnie. I wszyscy pijemy Naftusię. Najgorsze zmartwienie miałam któregoś dnia, gdy mi mój mimów lekarz opowiadał o Wojciechu Brydzińskim (znany aktor teatralny i filmowy), który był tu przed nami – że wyleczył go zupełnie tu w Truskawcu z nadkwasoty żołądka – a Ty nie możesz przyjechać poleczyć się.

Zegadłowicz był nie tylko niewiernym mężem ale i kochankiem. Zdarzało się, że miał równoczesne dwa pozamałżeńskie romanse, o czym żadna z wybranek nie wiedziała. W Truskawcu leczyła się „lwowska przyjaciółka”, młodsza o 20 lat Kamila Ardelowa, dziennikarka z Brodów, autorka intymnych listów do Zegadłowicza z których zachowało się 54. Uwieczniona została jako jedna z dziewięciu muz w powieści „Motory” (ukazała się w 1937 r.), którą zaczęła przepisywać w Truskawcu na maszynie.

Literatura:

1. http://protruskavets.org.ua 15.04.2014.

2. Bo Ty jesteś moje Fatum. Listy Stanisławy Wysockiej do Emila Zegadłowicza 1924–1935, Mirosław WÓJCIK, IFP, Kielce 2008.

Krzysztof Lorenz, Wrocław,

Biuletyn Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej, №22, marzec 2018 r., str.34-35

(Переглядів 54 , 1 переглядів сьогодні)

About 

Błogosławieni którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.

Tags: ,

Газ на авто. Трускавець

Новини Трускавця та регіону

ТОП коментованих за тиждень

  • None found

Оголошення ТВ

  • Запрошуємо на роботу
    05.01.2023 | 16:23

    Державний спеціалізований санаторій «Батьківщина» (м. Трускавець) запрошує на роботу: – психологів, –  соціальних педагогів, – фахівців з соціальної роботи, – соціальних працівників з відповідною освітою на постійну роботу. Телефон: 097-584-23-76. (Переглядів 1 , 1 переглядів сьогодні) Також читайтеКозацька слобода “Раковець” запрошує на риболовлю (0)Запрошуємо вивчати англійську мову! (0)Потрібен викладач англійської мови! (0)Запрошуємо юних футболістів (0)

  • Запрошуємо вивчати англійську мову!
    26.08.2022 | 15:47

    Курси іноземних мов Ірини Ченцової запрошують дітей та дорослих вивчати англійську мову з використанням інноваційних методик та сучасних підручників провідних британських та американських видавництв. Ми пропонуємо заняття в групах (7-10 чоловік), індивідуальне та корпоративне навчання, підготовку до ЗНО та здачі екзаменів на міжнародні сертифікати (IELTS, TOEFIL), а також Експрес-курси   для   дорослих   (англійська   для   подорожей   та […]

  • Archive for Оголошення ТВ »

Архіви